Dzień czwarty oczami Bartka

Dzisiejszy dzień naszych warsztatów był tym ostatnim. 

Niestety pogoda pokrzyżowała nasze plany na wędrówkę - na szczyt Równicy. Ale to nie znaczy że straciliśmy całą pogodę ducha, o nie! Dlatego też rozpoczęliśmy po śniadaniu ostatnie zajęcia z psychologii z Panią Katarzyną Orpik. Dotyczyły one naszych pragnień i marzeń a także miały na celu wzmocnić nas. Po małej przerwie zaczęliśmy zajęcia z Panią Psycholog Anną Domańską, tematem tych zajęć była samoakceptacja i traktowanie siebie samego jako najlepszego przyjaciela. W tym samym czasie nasi artyści udoskonalali swoje obrazy. Po obiedzie mieliśmy czas na małe zakupy a także na basen, który to został nam udostępniony na dzisiejszy dzień.

Wieczór spędziliśmy w swoim szkolnym gronie. Na kolację zjedliśmy kiełbasę prosto z grilla pod gołym niebem. Mogliśmy posłuchać piosenek i spokojnie zjeść, wypić herbatę i wyluzować się. Także mieliśmy przyjemność pośpiewania przy ognisku. Trochę można było poczuć atmosferę smutku, ale to nie koniec. Ponieważ pomimo tego że tutaj w Globusie kończymy swoją przygodę, spotkamy się znów w szkole. Cytując kawałki zwrotek piosenki harcerskiej „do zobaczenia znów” w następnym roku, a także „Nie zgaśnie tej przyjaźni żar, co połączyła nas. Nie pozwolimy by ją starł nieubłagany czas”. Gdy świat pozwoli, znów wyjedziemy na następne warsztaty :)

Bardzo mnie cieszy, że mogłem pisać bloga, była to dla mnie przyjemność, jak i odpowiedzialność za udokumentowanie tych wydarzeń.

Ostatnim słowem, swoim prywatnym. Warsztaty te pozwoliły nam zagłębić się w skrawku psychologii, a także magii sztuki i jej piękna. Ale to nie wszystko, ponieważ mogliśmy się jako klasa 2c bardziej poznać i zżyć się ze sobą. Dlatego też chciałbym podziękować swojej klasie za te parę dni spędzone ze sobą razem i naszej Pani wychowawczyni Pani Profesor Bożenie Gajdzińskiej, za bycie częścią naszych warsztatów. 

Bartek

Nasi artyści :-)

 Przedstawiamy kadry z pracy naszych artystów w plenerze:

Wtorek

Hejka :) 

Wczorajszy dzień należał do tych bardzo energicznych. Podzieliliśmy się na trzy grupy.

Pierwsza wybrała się na Czantorię, druga udała się na zajęcia z Panią Psycholog Anną Domańską, a trzecia z Panią Profesor Ewą Ambroziak. Wyprawa na Czantorię zajęła dużo czasu, ale opłacało się wybrać dla pięknych widoczków i pysznego jedzenia. 

Na początku wjechaliśmy wyciągiem, później zaczęliśmy wędrować prosto na szczyt. 

Gdy byliśmy na szczycie, zdecydowaliśmy wszyscy, że pójdziemy za Czeską "stronę" do restauracji na pyszny „smażeny syr”. Zdaniem wszystkich ser, a także placek langos były bardzo smaczne. Pojedzeni udaliśmy się z powrotem na wyciąg, następnie zjechaliśmy na dół i wróciliśmy wszyscy do ośrodka. 

Gdy byliśmy na wyprawie, w tym samym czasie odbywały się zajęcia z psychologii i sztuki. Z tych zajęć też podzielę się opinią ich uczestników. Na zajęciach z psychologii z Panią Anną był opracowywany temat zaburzeń odżywiania. Rozmowy dotyczyły samoakceptacji oraz naszych kompleksów. Na zajęciach artystycznych uczestnicy malowali piękne widoki gór, słuchając muzyki i jednocześnie relaksując się przy tym. Obrazy naszych artystów są fantastyczne. 

Wieczorem oglądaliśmy film o trudnej tematyce pt. „Hejter”. 

Produkcja ta była bardzo poruszająca i jego temat pozostanie z nami. 

Wieczór spędziliśmy w swoich grupach. I tak minął nam następny dzień, był on dla nas męczący, a jednocześnie jesteśmy z niego zadowoleni. 

Bartek

     

    

Poniedziałek

Witam serdecznie wszystkich Czytelników bloga!!! :-)

Poniedziałek zaczęliśmy od pożywnego śniadania i od razu udaliśmy się na warsztaty. Trzecie klasy zaczęły zajęcia z panią Anią (naszą nową psycholog). Rozmawialiśmy o stereotypach i o tym jak dużą krzywdę mogą nam wyrządzić. Następnie udaliśmy się do pani Orpik, by przeprowadzić bardzo głębokie zajęcia. Uważam że warsztaty miały w pewnym stopniu formę terapeutyczną, dużo osób się otworzyło przed grupą i razem znaleźliśmy rozwiązania niektórych problemów. Emocje które nam towarzyszyły zostaną z nami jeszcze na długi czas. 

Martyna

OdpowiedzPrzekaż dalej

Relacja Bartka

Hej,

wczoraj wyjechaliśmy na warsztaty, których nie było w tamtym roku. 

Są prowadzone przez Panią Profesor Katarzynę Orpik i Panią Psycholog Annę Domańską. 

Oczywiście jest z nami nasza wychowawczyni Pani Profesor Bożena Gajdzińska. 

Nasz ośrodek wypoczynkowy znajduje się w Ustroniu i nazywa się Globus. 

Gdy dotarliśmy na miejsce, pierwsze co zrobiliśmy to było wejście do naszych pokoi, następnie obejrzeliśmy cały ośrodek.

Później po obiedzie rozpoczęliśmy pierwsze zajęcia, które były poświęcone tematowi dyskryminacji - obejrzeliśmy film „Niebieskoocy”. Zrobił na nas duże wrażenie i dał do myślenia. 

Po kolacji, razem z Panią Bożeną Gajdzińską w małej grupce udaliśmy się na zakupy. Sklep znajdował się pod Czantorią, mieliśmy małe problemy z trasą, ale ostatecznie udało nam się zrobić zakupy i bezpiecznie wrócić do ośrodka. 

Wieczór poświęciliśmy na wspólne rozmowy i dobrą zabawę.

Pomimo że to pierwszy dzień, odczuwamy wspaniałą atmosferę i mamy dobre humory.

Bartek

Pierwsze wrażenia Martyny

Witamy, długo nas tutaj nie było, ale powracamy z nową energią i mocą, ponieważ zaczęliśmy kolejny plener. 

O godzinie 11 wyjechaliśmy spod szkoły. W tym roku jest nas więcej, ponieważ przyjechały trzecie klasy, które poznaliście dwa lata temu oraz nasze drugie i pierwsze klasy społeczno-artystyczne. 

O godzinie 12 zawitaliśmy w pięknym Ustroniu. Jesteśmy w ośrodku Globus, mieszka nam się tu bardzo miło. 

Obejrzeliśmy film "Niebieskoocy", który został nam odtworzony po zjedzeniu obiadu.

Film nas uświadomił o krzywdzie Afroamerykanów, która dzieje się każdego dnia w Ameryce. Pewna pani psycholog przeprowadziła eksperyment, który miał na celu pokazanie białym ludziom, co to znaczy dyskryminacja ze względu na kolor skóry, orientację, czy pochodzenie. Eksperyment przeprowadzono u dorosłych, jak i u dzieci. W jednej z amerykańskich klas dzieci o niebieskich oczach dostały kołnierzyki, które miały świadczyć o tym, że są one gorsze i można je gnębić przez to, że mają inny kolor oczu...

Podsumowując, film wywarł na wszystkich duże wrażenie, bo każdy wyczytał z niego analogię do jego własnych wydarzeń ze szkół. Po rozmowie dowiedzieliśmy się, że spora część z nas była gnębiona w podstawówce, czy gimnazjum za wygląd, majątek, sytuację rodzinna czy wiarę. Doszliśmy do wniosku, że każdego człowieka należy szanować bez względu na jego kolor skóry, poglądy, wygląd czy orientację. 

Martyna K.

Ps. Mamy nadzieję, że nasz blog się wam podoba, ponieważ od dziś wieczora będą wrzucane posty z nowymi przygodami Hoovera.

Relacja z warsztatów powraca :-)

Cześć! 

Witamy się z Wami po długiej nieobecności :-)

Znana wszystkim sytuacja na świecie sprawiła, że w zeszłym roku klasy społeczne i artystyczne w IV Liceum Ogólnokształcącego im. H. C. Hoovera w Rudzie Śląskiej nie pojechały na warsztaty psychologiczne i plener malarski.

Więc z przyjemnością będziemy wrzucać relację z tegorocznego wyjazdu :-)

Zgadnijcie po zdjęciu poniżej, gdzie wylądowaliśmy w tym roku? ;-)